Witam
Jestem tu po raz 1 zauważyłem że forum jest fachowe i zaawansowane w przeciwieństwie do moich znajomości ad mechaniki w betach. Kupiłem 2 lata temu betę 316i E36 M43 94r. Sedana z dość dużym przebiegiem 310tys km wymieniłem zawieszenie przód i tył oraz wydech zamontowałem gaz - sekwencyjny, oprócz zwykłych przeglądów nic w nim nie majstrowałem sprawował się ok. ostatnio zaczęły się problemy z układem chłodzenia padła mi chłodnica miałem dość duży wyciek dlatego zmieniłem na nową z demobilu miałem wycieki z pod króćca dlatego go wymieniłem jakby tego było mało padł mi ostatnio zawór wodny (ten przy kolumnie kierowniczej odpowiedzialny za nawiew ciepłego powietrza do kabiny) mam od czasu do czasu saunę w kabinie ale najgorsze wydarzyło się ostatnio gdyż po zaliczeniu traski 200km do stolicy kiedy wjechałem w korki warszawskie zagotował mi się (czerwona kontrolka on) zjechałem na pobocze odczekałem 0,5godz. i sprawdziłem stan w zbiorniku wyrównawczym był ok poza 2-3cm ubytkiem chłodziwa zachował się tak jakby nie było obiegu w układzie ale odpaliłem motor ponownie przy odkręconym korku wlewu i pompował chłodziwo także obieg był pierwszy raz mi się tak zdarzyło, nie ukrywam że jestem bezradny w tej sytuacji. Dodatkowo stwierdziłem ubytek oleju w motorze na bagnecie 5mm powyżej min a 2tys km temu robiłem przegląd. Dodam że z rury nie kopci tak jakby nie brał oleju na uszczelniaczach jest olej ale nie cieknie. Nie wiem co może być przyczyną bo żeby zagotować chłodziwo w becie no to trzeba się nieźle postarać. Co mam sprawdzić w pierwszej kolejności? (Pompa pompuje - no ale te ubytki chłodziwa w kabinie po trasie czuć zapach gorącego chłodziwa ale oglądałem motor no i jeszcze stwierdziłem mikro wyciek spod drugiego króćca). Cz ten padnięty zawór wodny może mieć wpływ na zagotowanie motoru? Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
ShinduE36
Zarzuciłem betę na warsztat i okazało się, że króciec o którym pisałem był pęknięty. Zalutowałem go i przykręciłem na pastę uszczelniającą. Termostat ok, czujnik temp. ok, pasek napędowy dobrze napięty, pompa jeszcze z parę tys km pociągnie-choć łopatki są już trochę wyrobione. A jednak okazało się że głównym winowajcą było Wisko. W ogóle nie załączało na podgrzanym motorze. Jutro zakupuję nowe wisko i wsadzę w wentylator. Mam nadzieję że wszystko będzie już ok. Potwierdzę to w następnym poście.
Pozdrawiam
Shindu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( BMW seria 5 ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.